Pastores 80 (3) 2018
Wydawnictwo: Bernardinum
Drodzy Czytelnicy!
Minęło przeszło 1050 lat od początków polskiej państwowości, 100
lat od przywrócenia Polski na mapie Europy po skandalicznym rozgrabieniu
jej ziem przez sąsiadów, 29 lat od wyborów kończących narzucony przez
Stalina eksperyment realnego socjalizmu. W tych kluczowych dla historii
Polski momentach jednym z wielkich aktorów był Kościół. Nie byłoby
Polski, jaką znamy, gdyby nie wielowiekowa praca owego akuszera polskiej
duszy.1. Nie istnieje człowiek bez ojczyzny/ojczyzn, zaś mit „szlachetnego dzikusa”, bezzakorzenienia,
bez tradycji, jest tylko oświeceniową utopią. Ten antropologiczny
paradygmat jest obecny w narracji biblijnej. Swoją ojczyznę ma Jezus,
swoje ojczyzny mają Jego uczniowie (ks. W. Chrostowski). Również po
drugiej stronie życia czeka nas kolejna przestrzeń zakorzenienia, którą
Biblia nie waha się nazwać ojczyzną (ks. R. Muszyński).2. Nie istnieje Kościół bez zakorzenienia w „tu” i „teraz” ziemskich ojczyzn. Reguławcielenia
dotyczy także eklezjalnego ciała Chrystusa. Zbitka Polak-katolik nie
powinna w tym kontekście nikogo dziwić ani gorszyć, oczywiście, jeśli
nie jest używana w sensie wykluczającym (J. Salij OP). Mamy się czym
chwalić, gdy chodzi o dziejową komunię losów narodu i Kościoła (A.
Nowak). Mamy też nad czym rozmyślać, gdy zastanawiamy się nad
przyszłością tego związku – czy wiara zdoła w naszych czasach utrzymać
swoje zdolności kulturotwórcze, czy zdoła inspirować nowe postacie
patriotyzmu (J. Kowalski)?3. Si vis pacem, para bellum… Mądrość
starożytnych potwierdza historia wielu narodów, które utraciły swą
państwowość, gdyż nie potrafiły o siebie zadbać. Wie o tym dobrze
Kościół, który nieustannie toczy walkę przeciwko „duchowym pierwiastkom
zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,12). Służąc ziemskim ojczyznom swoją
wiedzą i doświadczeniem, spotyka się on czasem z zarzutem, jaki król
izraelski wytoczył prorokowi Micheaszowi: „ja go nienawidzę, bo mi nie
prorokuje dobrze, tylko zawsze źle” (2 Krn 18,7). Mamy jednak robić
swoje i nie milczeć, gdy trzeba wołać (rozmowa z abp. Z. Stankiewiczem).
Strzegąc własnej Tradycji/tradycji, inspirujemy rządzących do
prowadzenia roztropnej polityki historycznej (rozmowa z W. J. Wysockim).
Każdego, kto chce słuchać, ostrzegamy przed ideologicznymi
uwodzicielami (J. Mazur OSPPE).4. Mocni ludzie nadają historii
kierunek. Tu znów Kościół może być korepetytorem – stawiając na
świętych, docenia siłę moralnego przywództwa i funduje zdrowe
autorytety. Gdy wspominamy zawiłe dzieje suwerenności Polski w XX wieku,
nie sposób nie wspomnieć zarówno wielkich architektów wolności – a
wśród nich św. Jana Pawła II (C. Ritter), jak i cichych bohaterów
uporczywej walki o Polskę – w tym milionów polskich kobiet, które
ratowały tkankę polskości po klęskach zrywów zbrojnych (M. Waluś).5.
Nie zapominamy wreszcie o tym, że warunkiem niepodległości państw jest
niepodległość serca ich obywateli. Równowaga pomiędzy wolnością i prawdą
jest tematem mistrzowsko opracowanym w encyklice Veritatis splendor,
którą w 25-lecie wydania przypominamy (abp C. J. Chaput). Prorocze
wskazania – w kontekście współczesnego zamętu – odnajdujemy także w
pracach kard. Josepha Ratzingera (ks. J. Szymik).KS. WOJCIECH BARTKOWICZ
Wyślemy Ci maila, gdy książka pojawi sie w sprzedaży
Brak ofert. Niedługo mogą się pojawić, zajrzyj tutaj za jakiś czas