Trzeba się zastanowić, dlaczego ją przegramy i jak szybko się to stanie.


Polacy ponoszą ogromny ciężar utrzymania armii po to, żeby armia ich broniła. Czyli nie dopuściła do takiej sytuacji, w której na polskie domy będą spadały bomby, a na ulicach świszczały karabinowe kule. Jako dowódca cały swój wysiłek wkładałem w to, żeby szykować się na wojnę. Ale rozumiałem to tak, że moim zadaniem było doprowadzenie do sytuacji, żeby nikt nie chciał nas zaatakować. Żeby nawet silniejszy przeciwnik policzył ewentualne straty i uznał, że właściwie mu się nie opłaca nas atakować. Dziś rządzący wręcz prowokują Rosję, w tym samym czasie niszcząc polską armię.


Scenariuszy konfliktu jest wiele, wynik może być tylko jeden. W starciu z armią Putina nie mamy żadnych szans, a eskalowanie konfliktu oraz wymachiwanie szabelką wcześniej czy później doprowadzi do konfrontacji.


O kondycji polskiej armii i jej możliwościach obronnych w szczerej rozmowie z Juliuszem Ćwieluchem opowiada generał broni Mirosław Różański, były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych Rzeczpospolitej. Mówi o tym jak możemy sobie pomóc. Bo to już ostatni moment, by to zrobić.