Dwie historie, dwie zagadki, dwa kraje i jedna długa rozmowa. W zasypanym śniegiem Paryżu inspektor Morvan prowadzi śledztwo w sprawie seryjnego mordercy, który w okrutny sposób zabija samotne starsze kobiety. Trójka przyjaciół spotyka się gdzieś w Argentynie i próbuje ustalić, kto tak naprawdę jest autorem tajemniczego i wybitnego rękopisu powieści osnutej na wątkach z Iliady i zazdrośnie strzeżonego przed postronnymi. Śledztwo to jedna z najsłynniejszych powieści wielkiego argentyńskiego oryginała. To kryminał, który rozsadza gatunkowe ramy, i powieść rozliczeniowa, niepodobna do żadnej innej. Wciąga i frapuje, a czytelnik może się przekonać, że klasyczne pytanie „kto zabił”, wcale nie jest jedyną i bynajmniej nie najważniejszą zagadką w tej historii.

Juan José Saer (1937–2005), argentyński powieściopisarz, uważany za twórcę „osobnego” i eksperymentatora – acz bardziej ze względu na sposób snucia fabuł niż styl i formę.