Reportaż o największej bitwie Polaków od czasów II wojny światowej – relacja z obrony ratusza w irackiej Karbali. Świadkowie i uczestnicy tych dramatycznych wydarzeń opowiadają o tym, co się wówczas działo, składając tym samym hołd odwadze polskich żołnierzy.

Najpierw błędy popełnili politycy, potem generałowie. W efekcie zwykli żołnierze znaleźli się w bagnie. By ocalić życie, musieli zdobyć się na największe bohaterstwo. Tak bywało w Wietnamie, tak było w somalijskim Mogadiszu i podobnie stało się w irackiej Karbali.

Wiosną 2004 roku islamska Armia Mahdiego zaatakowała polskie oddziały w naszej strefie stabilizacyjnej w środkowym Iraku. Generałowie stracili wszystkie kontrolowane dotąd przez Polaków miasta; An-Nadżaf, Al-Kut, Ad-Diwanijję, Al-Hillę i Karbalę, najświętsze miasto szyitów. Musieli oddać koszary, pałace gubernatorskie i siedziby władz – oprócz ratusza w Karbali. To właśnie tam rozegrała się zacięta walka między kilkudziesięcioosobowym polskim oddziałem dowodzonym przez kapitana Grzegorza Kaliciaka a dziesięciokrotnie liczniejszym wojskiem wroga. Nasi żołnierze przez trzy dni i trzy noce bohatersko odpierali szaleńczy szturm.



Jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor. I o nim jest ta książka – podpułkownik Grzegorz Kaliciak, dowódca obrony ratusza w Karbali

Cieszy fakt, że obrona City Hall znalazła miejsce w takiej publikacji i mam nadzieję, że książka ta rozpocznie uczciwą dyskusję na temat udziału Sił Zbrojnych RP w operacji irackiej – generał broni Edward Gruszka, w 2004 roku dowódca polskich wojsk w Iraku

Takiej książki jeszcze nie było. Dobrze, że wreszcie jest, Polska armia sobie na nią zasłużyłagenerał broni Waldemar Skrzypczak