Herkules Poirot nie musi szukać roboty, sama go znajdzie. Ktoś otruł pastora i lekarza – mamy ten sam modus operandi i świadków, a jednak śledczy są bezradni. Wśród podejrzanych jest kamerdyner. Uciekł, czyli zabił?

W przedstawieniu bierze udział wiele osób, ale sir Charles Cartwright gra główną rolę, konkurując z legendarnym detektywem.

Trzeba znaleźć motyw i reżysera zbrodni, a tymczasem Herkules Poirot buduje domki z kart. Wprawdzie pozostaje nieco w cieniu, ale zarzuca przynętę i po mistrzowsku rozgrywa finałową scenę Tragedii w trzech aktach.