Brak prądu to nie tylko brak możliwości oglądania telewizji czy naładowania telefonu komórkowego. W dzisiejszych czasach totalnego uzależnienia od energii elektrycznej, brak prądu oznacza śmierć.

Autor przedstawia apokalipsę wywołaną przerwą w dostarczaniu energii, która objęła… całą Europę! Pewnego zimowego dnia Europa pogrążyła się w ciemności. Ludzie zmagają się z brakiem podstawowych środków do życia: wody, pożywienia, ogrzewania. W ciągu zaledwie kilku dni zapanował chaos na niespotykaną dotąd skalę.

Włoski informatyk i były haker Piero Manzano podejrzewa, że sytuację tą mógł spowodować zmasowany elektroniczny atak terrorystyczny. Bezskutecznie próbując ostrzec władze, sam zostaje uznany za podejrzanego. W próbie rozwikłania tajemnicy pomaga mu dziennikarka Lauren Shannon.

Im bardziej bohaterowie przybliżają się do zaskakującego rozwiązania zagadki katastrofy energetycznej, tym większe niebezpieczeństwo im grozi.

 

A czy my jesteśmy przygotowani na blackout?

To pasjonująca i przerażająca zarazem opowieść, bo przedstawiony w niej czarny scenariusz jest tym bardziej prawdopodobny, im bardziej nasze codzienne życie uzależnione jest od elektroniki, a już dzisiaj uzależnienie to jest całkowite.

 

Marc Elsberg to pseudonim artystyczny austriackiego pisarza Marcusa Rafelsbergera. Urodził się w 1967 roku w Wiedniu. Współpracował z austriacką gazetą „Der Standard”, jako pisarz zadebiutował w 2004 roku powieścią „Das Prinzip Terz”. Sukces przyniosła mu druga powieść, „Menschenteufel”, która przez rok znajdowała się w pierwszej dziesiątce thrillerów na listach Amazon. Kolejna książka, „Blackout”, będąca połączeniem powieści sensacyjnej i thrillera naukowego, ukazała się w 2012 roku, trafiła na listy bestsellerów magazynu „Der Spiegel” i dostała nagrodę „Wissensbuch des Jahres 2012”.

 

Elektryzująca. W dusznym thrillerze naukowym austriacki pisarz Marc Elsberg opisuje mordercze skutki awarii sieci europejskich elektrowni.

Stern