„Portret Doriana Graya” Oscara Wilde’a należy do ścisłego kanonu literatury pięknej. Powieść wydana po raz pierwszy w 1890 roku, w epoce wiktoriańskiej, uważana jest za najwybitniejsze dzieło estetyzmu angielskiego. Autor pyta w niej o kwestie nurtujące ówczesną epokę, ale jakże aktualne i dzisiaj — czym jest sztuka, piękno, młodość i moralność. 

Utalentowany malarz, Bazyli Hallward na jednym z przyjęć poznaje Doriana Graya, nieskażonego jeszcze życiem towarzyskim wyższych sfer młodzieńca. Zafascynowany charakterem, ale przede wszystkim urodą Doriana Bazyli zaprzyjaźnia się z nim. U Bazylego poznaje Dorian jego przyjaciela, cynicznego lorda Henryka Wottona. Podziw graniczący z uwielbieniem ze strony Bazylego wyzwalają w Dorianie próżność, lord Henryk zaś uświadamia mu, iż jedyną rzeczą godną posiadania jest młodość. Tymczasem Bazyli kończy malować portret młodzieńca. Na widok swojego portretu Dorian pierwszy raz w życiu uświadamia sobie własną piękność a także to, że już niedługo przestanie się nią cieszyć. 

„Jakie to smutne! Będę stary, obrzydliwy i ohydny. Jednak ten obraz pozostanie zawsze młody. Nigdy nie będzie starszy niż w dzisiejszy dzień czerwcowy... Gdyby była tylko inna droga! Gdyby mogło stać się, abym ja był zawsze młody, a obraz starzał się. Za to, za to — dałbym wszystko! Tak, nie ma nic na świecie, czego bym za to nie oddał! Oddałbym za to własną duszę!”

Wkrótce, ze zdumieniem uświadamia sobie, że jego pragnienie się ziściło...