Autorka w sposób bardzo plastyczny opisuje sceny - kadr po kadrze, a właśnie kadry, filmowanie, odgrywają w tej perwersyjnej narracji specjalną rolę. Iris doświadcza niesamowitej rozkoszy fizycznej z wieloma partnerami, ale za każdym razem jej dusza cierpi - z powodu zdrad kochanków, nieoczekiwanych rozstań, ale też z powodu zwykłego przypadku.
Po szybkim i pełnym namiętności spełnieniu, choćby na tylnym siedzeniu samochodu zaparkowanego przed centrum handlowym, pozostają mało istotne wspomnienia oraz… naga samotność. On sam i ona sama.