Znak zapytania jest jak ziarno. Kiełkuje w mózgu, w jego pofałdowanej strukturze, w cichym zakątku jego kory. Pęcznieje z każdą myślą, emocją, pomysłem i zaniepokojeniem. Z każdym lękiem. Rośnie z dnia na dzień, a za pierwszym znakiem zapytania wzrastają kolejne. Wkrótce ta metafizyczna epidemia ogarnia całe ciało i zamienia każdą jego tkankę w tętniący las znaków zapytania. Tworzy nieprzebytą dżunglę pytań szukających odpowiedzi ukrytych w biotopie rozgałęziających się tropów.

Znaki zapytania określają nas samych, nasze myśli, nasze troski, nasze lęki i nasze pragnienia. Ten tomik poezji jest właśnie o tym. O autorze. O mnie. Być może również o Tobie. Wiersze te odkrywają to, czego nie chcemy ujawniać. Kierują wiązkę światła na skrzętnie ukrywane strachy w mrokach naszego wewnętrznego mikro(makro)kosmosu.

Joanna Piwowarska – ciałem młoda, duszą stara marzycielka ścierająca się o pumeks rzeczywistości. Napięta strzała nadwrażliwości o grocie z liter gruchocącym ściany labiryntu obojętności. Wierszokletka, poetka, introwertyczka z duszą emocjonalnego ekshibicjonisty. Matka i żona. Z przyzwyczajenia człowiek.