Polska demokracja znalazła się w kryzysie. Wadliwie działają główne instytucje państwa. Nie są w stanie należycie wypełniać swoich podstawowych funkcji, przez co społeczne zaufanie do nich spada do niepokojąco niskiego poziomu. Jednym z elementów kryzysu jest nikłe uczestnictwo obywateli w demokratycznych procedurach, owocujące poważnym deficytem legitymizacyjnym.
Warto się zastanowić, dlaczego tak wielu Polaków rezygnuje z prawa głosu; kim oni są, co decyduje o ich zachowaniu. Warto zadać pytanie – dlaczego Polska różni się tak bardzo pod względem frekwencji nie tylko od demokracji zachodnioeuropejskich, lecz także od innych krajów postkomunistycznych. O tym właśnie pisze w niniejszej publikacji Mikołaj Cześnik.