„W kraju totalitarnym tak już jest, że polityką jest właściwie wszystko, nawet koncert rockowy” – powiedział kiedyś Václav Havel. Polityczna była też moda, szczególnie młodzieżowa, przybyła do krajów socjalistycznych z Zachodu. Nie inaczej było w NRD i w PRL. Władze komunistyczne starały się z nią walczyć, zakazać, czasem zaproponować inny, socjalistyczny wariant. Wszystko bez skutku. Młodzież zafascynowana muzyką, stylem bycia i ubiorem zachodnich rówieśników naśladowała ich styl. Okazuje się, że w tym najbardziej indywidualnym zjawisku, jakim jest ubiór, odzwierciedlają się polityczny dyskurs obu krajów, tradycja,mentalność, a nawet stosunek do własnej historii.