„Sąsiady” to jedno z najoryginalniejszych zjawisk w polskiej literaturze ostatnich lat. 

Opowiadania tworzące wielowątkową, skomplikowaną opowieść, konfrontujące czytelników z językiem pełnym poetyckiej inwencji, które doczekały się filmowej adaptacji w reżyserii jednego z najwybitniejszych polskich twórców, Grzegorza Królikiewicza. 

Zamiast przedstawienia prostej fabuły, w „Sąsiadach” cyklowi przemian poddane są bezimienne postacie, labirynt irracjonalnych zdarzeń, a przede wszystkim tragiczna i jednocześnie groteskowa gra międzyludzkich relacji.
Wykorzystanie błyskotliwego humoru do opisania najgłębiej leżących pokładów ludzkich emocji przynosi niezwykłe efekty. W „Sąsiadach” nic nie jest tym, czym się być wydaje, logika zdarzeń ulega zupełnej destrukcji, a miejsce przewidywalnej rzeczywistości zajmuje świat rządzony zupełnie innymi prawami; świat, w którym przyrządzenie przyjaciela na obiad jest czymś całkiem zwyczajnym, najintymniejsze uczucia można wyrażać za pomocą pasztetowej, a śmierć wymaga wprowadzenia tylko drobnych zmian w dotychczasowym trybie życia. 
Język, sprowadzony do najprostszej formy, a zarazem naginany, jak gdyby autorowi chodziło o sprawdzenie jego wytrzymałości, przełamuje przyzwyczajenia i staje się zdolny do przekazywania treści przewrotnych, które dają się nie tyle wypowiedzieć, co wyrzeźbić w samej strukturze zdań.


„Sąsiady” to niezwykle udany eksperyment literacki, stanowiący połączenie wyśmienitego humoru i głębokiej refleksji, skłaniający do smakowania frazy i tropienia literackich odniesień, lecz niezmuszający do tego wszystkich bez wyjątku czytelników, w paradoksalny sposób „dobrze się czytając”. 


Obecne wydanie „Sąsiadów” zawiera zarówno już publikowane, jak i nowe opowiadania. 

Trafiłem przypadkowo na zbiór opowiadań „Sąsiady" Adriana Markowskiego. Po lekturze wiedziałem, że – zupełnie nieprzypadkowo.

Środowisko opisywane przez autora to margines społeczny, grupa bezwzględnie szczera. Istotą takiego wrażenia była PRAWDA. A to dlatego, bo realność została przez styl Markowskiego tak spotęgowana, że stała się opisem nas wszystkich.

Sposób, w jaki on nas opisał, jest tak fascynujący, że nie trzeba było proponować dodatkowych „ulepszających zabiegów” w przerabianiu prozy w formułę filmowego scenariusza. Daliśmy więc sobie swobodę w odczytywaniu sensu tego, co zostało w „Sąsiadach" napisane.
Grzegorz Królikiewicz, reżyser filmu Sąsiady

Adrian Markowski – autor opowiadań i piosenek („Niebo nad Caryńską”, Prószyński Media, 2012), dziennikarz, redaktor, przez całe życie zawodowo związany ze słowem pisanym. Mieszka w Warszawie.