Urodziła się w 1943 roku, zmarła zaledwie dwadzieścia siedem lat później. Wychowana wśród klasy średniej, do końca życia nie porzuciła marzeń o normalności pozbawionej narkotyków, alkoholu i przygodnych romansów. Jednak jej wrażliwość i maskujące kompleksy pragnienie bycia w centrum uwagi zamiast na szczyt zaprowadziły ją na samo dno.
Holly George-Warren, jedna najlepszych amerykańskich dziennikarek muzycznych, prowadzi nas przez krótkie, lecz burzliwe życie Joplin z pasją i kronikarską dokładnością. Dzięki rozmowom z przyjaciółmi i rodziną wokalistki oraz fragmentom jej listów i pamiętników udało się stworzyć pierwszy tak dokładny portret pionierki bluesa, która kochała życie zbyt mocno.

„Czekałam na osobę, która w końcu napisze pełną biografię Janis Joplin. Teraz fani powinni być szczęśliwi, bo taka osoba nareszcie się pojawiła. Dzięki Holly George-Warren Janis żyje i oddycha wolnością” – Rosanne Cash

„Biografia Janis Joplin opowiada o życiu i karierze, które toczyły się z pełną świadomością nieuniknionych rozczarowań, potknięć i cierpień – a jednak także na przekór nim. Książka Holly George-Warren, tak jak sama Janis, przynosi nam najbardziej porywający dreszcz” – „Texas Observer”

„Autorka usuwa na bok cały medialny hałas wokół Janis […] i opowiada jej historię prosto i wciągająco jak w dobrej powieści” – „New York Times Book Review”

„To biografia jednej z najwybitniejszych postaci, która wyłoniła się z genialnej epoki” – „Kirkus”

„Warto słuchać śpiewu Janis, czytając tę biografię. Warto czytać tę biografię, słuchając śpiewu Janis. Bo dla tej kobiety, która nie dożywszy trzydziestki, przebiła szklany sufit rocka, śpiew był synonimem życia. Bez seksu i prochów, wiadomo, rocka by nie było. Nie byłoby też Janis. Dlatego wszystko tu jest: kochankowie na jedną chwilę, heroina i burbon, obezwładniający śmiech i kolorowe pióra, tłumy pod sceną i puste hotelowe pokoje, pogoń za ryzykiem i intensywnością przeżyć. Skoro nie mogła zatrzymać słońca, kazała mu biec.
Nie, tej książki o biegnącym słońcu się nie czyta, jej się doświadcza” – Jerzy Jarniewicz