W migotliwym Nowym Jorku Jima Lewisa pełno jest duchów. Upiory niespełnionych miłości, zjawy osamotnienia, widma minionych zdarzeń. Pulsująca metropolia przytłacza, a przeplatające się historie napełniają niepokojem. Bohaterowie są zarazem wyczerpani kłótliwym miastem i zakochani w nim bez pamięci. Postaci u Lewisa jest wiele: ich początkowo niezwiązane losy zaczynają się coraz mocniej splatać, a nad ich historiami gęstnieje apokaliptyczny duch kolejny z nowojorskich upiorów. Pojedyncze opowieści mają jeszcze jeden wspólny mianownik: jesteśmy połączeni w naszej samotności, zawiedzionych uczuciach, tęsknocie. A gdy już zdaje się, że miasto opanowała wieczna ciemność, za jednym z bohaterów powtarzamy z ulgą i uśmiechem: to tylko awaria prądu. Mocny literacki głos. Jeffrey Eugenides Jim Lewis widzi jak fotograf i pisze jak anioł zemsty. Sally Mann Cudowna opowieść, której fraza błyszczy jak chodnik po deszczu. [...\ Właśnie tak pomyślałem dokładnie tak wygląda życie w Nowym Jorku. New York Times Book Review Sieć połączonych historii tak przesiąkniętych miastem, w którym rozgrywa się akcja, że nie mogłyby się dziać nigdzie indziej. San Francisco Chronicle Mistrzowski gobelin utkany z losów niedoskonałych i wrażliwych nowojorskich dusz, osadzony na tle miasta, które jest kalejdoskopowe, sprzeczne, halucynacyjne, żarliwie pożąda, ale też żarliwie się broni. Richard Price Duchy Nowego Jorku to skomplikowany gąszcz trajektorii życia i dogłębnie przejmująca opowieść. Jardine Libaire Lewis jest mistrzem w tworzeniu rozbudowanych postaci uchwyconych w różnych momentach czasu. [\ Liryczna narracja nieustannie wciąga, zwłaszcza gdy epizodyczne wątki zaczynają się splatać. Booklist Czyta się jak literacką wersję filmu Kolacja z Andrzejem. [\ Styl jest piękny i wyrazisty, autor zaś ma wspaniałe oko do szczegółów. Kirkus Reviews