Nazywam siÄ™ Danny Moon i chwilowo jestem uziemiony na Saharze. Moi rodzice dostali tu pracÄ™, wiÄ™c siÅ‚Ä… rzeczy przywlekli mnie ze sobÄ… do tego piekÅ‚a – i nie mówiÄ™ wyÅ‚Ä…cznie o temperaturze. Wyobrażacie sobie, że na pustyni nie ma zasiÄ™gu?! Na (nie)szczęście rodzice zauważyli, że nienawidzÄ™ Sahary. Postanowili zrobić dla mnie coÅ› „miÅ‚ego” i zafundowali mi letni obóz w stanie Nowy Jork, gdzie razem z bandÄ… maÅ‚olatów bÄ™dÄ™ bawiÅ‚ siÄ™ w berka i wypeÅ‚niaÅ‚ kolorowanki. Ja nie mogÄ™, serio? Jedyny sposób, aby uczynić obóz fajnym, to Å›ciÄ…gnąć tam mojÄ… dziewczynÄ™, odnaleźć jakiegoÅ› ducha i zrobić rozróbÄ™ stulecia. Tak, to brzmi Å›wietnie! Zacznijmy wiÄ™c odliczanie: Å‚amanie wszystkich zasad obozowego regulaminu rozpocznie siÄ™ za 3… 2… 1…