Meksyk jest krajem, w którym w bieżącym roku ofiarami zabójstw stało się dziennie średnio 97 osób. Zdecydowana większość tych morderstw to efekt działania karteli narkotykowych.
"Amerykański brud" jest historią fikcyjną. Głównej bohaterce powieści przyszło żyć właśnie na terenie Meksyku i osobiście odczuć śmiertelną, bezwzględną i bezkarną siłę jednego z takich karteli. Lydia Quixano Perez jest szczęśliwą żoną i matką, prowadzi księgarnię w Acapulco, ma ośmioletniego syna Lucę i męża Sebastiana, dziennikarza piszącego artykuły o działalności gangów narkotykowych. Mimo wyczuwalnego wokół zagrożenia życie Lydii kręci się w granicach względnej normalności. Któregoś dnia w jej księgarni pojawia się Javier, z którym Lydia bardzo szybko znajduje wspólny język i wiąże nić porozumienia, zmieniającą ich początkowo przelotną znajomość w prawdziwą przyjaźń. Świat Lydii zawala się nagle jak mury Jerycha, gdy odkrywa, że główny "bohater" najnowszego artykułu jej męża, bezwzględny szef narkotykowego kartelu zwany La Lechuza, to nie kto inny jak jej przyjaciel Javier. Początkowy spokój po publikacji artykułu to złudna cisza przed burzą. Któregoś dnia przyjęcie rodzinne przed domem Lydii kończy się krwawą masakrą - na zlecenie La Lechuzy od gangsterskich kul ginie szesnaścioro członków jej rodziny, w tym mąż i matka. Lydii i jej synowi udaje się przeżyć, ale jedyną szansą na ich ocalenie jest natychmiastowa ucieczka z Meksyku do Stanów Zjednoczonych...
Jeanine Cummins jest mieszkanką USA, "Amerykański brud" pisała przez cztery lata; odbywała w tym czasie podróże do Meksyku, studiowała publikacje na temat nielegalnych migrantów, studiowała statystyki narkotykowej przestępczości w Meksyku i rozmawiała z wieloma ludźmi mającymi cokolwiek wspólnego z nigdy do końca przez nikogo niepoznanym (pół)światkiem migracyjnym. Zebrane informacje oraz osobiste doświadczenia autorki zaowocowały powstaniem książki chyba jedynej w swoim rodzaju. Fabularny realizm powala, zagrożenie i strach czuć na każdej stronie; stonowana, nostalgiczna, w żadnym miejscu nieprzesadzona, płynąca prosto z serca narracja pozwala wczuć się w rolę śmiertelnie przerażonej matki, której jedynym celem jest uratować życie swoje i przede wszystkim życie swojego syna.
Ta książka to opis trwającej ponad 50 dni wyniszczającej fizycznie i psychicznie ucieczki, ponad 2600 mil usłanych strachem, śmiercią i cierpieniem. Ta książka otwiera oczy i otwiera serca, by spojrzeć na problem migrantów właśnie sercem i ujrzeć w nich doświadczonych ogromną krzywdą ludzi, a nie przyczajonych na granicy bezrobotnych brudasów.
Otwórzcie oczy.
Opinia bierze udział w konkursie