101 historyjek negocjacyjnych. Aperitivo - Paweł Gołembiewski - ebook + audiobook

101 historyjek negocjacyjnych. Aperitivo ebook i audiobook

Paweł Gołembiewski

4,5

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

"101 historyjek negocjacyjnych. Aperitivo" to książka w sam raz na plażę, urlop albo jako upominek dla znajomego, znajomej!

Tylko 60 stron. Malutka książeczka z historyjkami negocjacyjnymi. Do wielu historyjek dołączone zostały pytania, by podbić walor edukacyjny.

Jest takim aperitivo, przed innymi produkcjami autora. Albo - miłym dodatkiem.

Przykładowa historyjka:

Jak Edison niemal stracił 35 000 dolarów. Edison wynalazł dalekopis. Chciał za niego 5000 dolarów. Zaakceptowałby 3000. Prezydent firmy Gold & Stock Telegraph Co., generał Lefferts, spotkał się z Edisonem, by kupić ten wynalazek. Edison już miał podać oczekiwaną cenę. Jednak zaniemówił. Jak sam wspominał "nie miałem odwagi wymienić tak wysokiej sumy". W tym momencie Lefferts zaproponował 40 000 dolarów. Podczas tego spotkania Edison określił propozycję jako "uczciwą" i dogadali się. Między nami mówiąc, Edison się nie przygotował do tych negocjacji. Wyceniał wynalazek na podstawie wkładu pracy, a nie wartości dla kupującego.

Masz chęć na jeszcze 100 historyjek negocjacyjnych? Chcesz zainspirować się i zaciekawić negocjacjami? Kup tę książkę!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 62

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 1 godz. 56 min

Oceny
4,5 (2 oceny)
1
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
truffleagency

Nie oderwiesz się od lektury

Lekka, przyjemna, 100% warto przesłuchać, przeczytać. Różnorodne historyjki negocjacyjne. Polecam też inne książki autora jak Biblia Negocjacji, niestety jej nie ma na legimi.
10

Popularność




Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji wjakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, atakże kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.

Wszystkie znaki występujące wtekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź towarowymi ich właścicieli.

Autor oraz wydawca dołożyli wszelkich starań, by zawarte wtej książce informacje były kompletne irzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za związane ztym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich.

Autor oraz wydawca nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe zwykorzystania informacji zawartych wksiążce.

Wydanie 2023

Projekt okładki: Jarosław Kacperczyk

Zdjęcia: Maciej Tarasiewicz Perspektywa www.MaciejTarasiewicz.pl (skrzydło lewe)

Skład iłamanie: Stanisław Tuchołka | panbook.pl

Możliwość zakupu książki papierowej, ebooka (pdf, epub, mobi), audiobooka – na stronie www.101.negocjacji.pl

ISBN 978-83-945480-7-0

Drogi Czytelniku,

Oto 101 historyjek negocjacyjnych, dla Twojej przyjemności.

Po wielu znich znajdziesz pytanie skierowane wTwoją stronę. Odpowiedzi umieściłem na stronie www.101.negocjacji.pl/odpowiedzi

Tej książeczki nie traktujmy bardzo poważnie. Pisałem ją zzupełnie innym zamysłem, niż książki Biblia Negocjacji czy Warsztat Negocjatora.

Na wzór książeczek zdowcipami zdzieciństwa. Ot, kaprys. Wsam raz na plażę. Jako dodatek do letniego, schłodzonego drinka.

Aperitivo”… drink wypijany przed głównym posiłkiem”, bo jak to Włosi mawiają „lepiej nie jeść na pusty żołądek”.

Jak złapiesz bakcyla negocjacyjnego, zapraszam po moje konkretne książki.

Nie przedłużając, rozgość się wygodnie, zaczynajmy.

#1

Pamiętam, znajomy wspominał taką sytuację:

„Kiedyś wynegocjowałem dobry rabat całkiem przypadkiem.

Sprzedawca powiedział „osiemnaście”.

Ja poważnie nie dosłyszałem, chciałem się utwierdzić izapytałem: „dwanaście?”

Sprzedawca się zgodził.

Nie było wmoim zamyśle się targować, adobrze wyszło.

Pytanie: Drogi Czytelniku, czy korzystałeś już zpodobnej metody?

#2

Po jednym ze szkoleń znegocjacji, na którym omawiałem wagę dodania argumentu na podstawie eksperymentu wpunkcie ksero, podszedł do mnie uczestnik ipowiedział tak:

„Słuchaj, ja też zrobiłem taki eksperyment. Waptece stała kolejka ludzi, wybrałem sobie jedną panią, podchodzę ipytam:

„Przepraszam bardzo, czy mogę wejść wkolejkę, bo chciałbym kupić leki”?

Iona na to mówi:

„Tak, oczywiście proszę”.

Wszedłem zatem wkolejkę, obserwuję panią kątem oka iwidzę, jak postępuje ten cały proces myślenia.

Inagle ona mówi:

„Ale proszę pana.”…

Pytanie: Na czym polegał eksperyment Ellen Langer wykonany wpunkcie ksero? Co istotnego dla Twoich negocjacji wskazywał?*

#3

Znajomy opowiadał mi swoją historię:

„Wsylwestra pies przypadkowo zatrzasnął nas na balkonie. Mieliśmy ze sobą telefon, którego bateria była na wyczerpaniu. Dzwoniliśmy do firm ślusarskich otwartych 24 godziny, ale nikt nie odbierał. Zadzwoniłem na straż pożarną iusłyszałem radę, by wybić szybę. Po długiej rozmowie ibudowaniu relacji, na koniec zapytałem wjaki sposób mam wybić szybę? Wodpowiedzi usłyszałem:

„Niech pan poda adres, zapytam chłopaków jak mogą pomóc”.

Obeszło się bez wybijania szyby.

Pytanie: Jaką zasadę negocjacyjną obrazuje ta historia?*

#4

Znajomy negocjator opowiadał mi ostatnio, że na zapytanie skierowane wjego stronę:

„Dlaczego stosujecie taką procedurę?”, odpowiedział:

„Bo jest skuteczna”. – po czym zamilkł. Następnie doliczył wmyślach do 90 ipytający odezwał się pierwszy.

Pytanie: Jaki warunek jest konieczny, by technika milczenia była skuteczna?*

#5

Tablica znaleziona na witrynie jednego ze sklepów:

Wodpowiedzi na zapytania naszych klientów uprzejmie informujemy, że Rabat to

stolica Maroka!

#6

Siostra znajomego trafiła do szpitala. On chciał towarzyszyć siostrze ipodnieść ją na duchu. Usiadł przy jej łóżku.

Pielęgniarka, która weszła na salę, zauważyła go iwskazała:

„Proszę pana, proszę opuścić salę, nie może pan tu przebywać”.

„Chciałbym zostać, czy mogę?”

„Niestety, tu mogą przebywać tylko pielęgniarki ilekarze”.

„Jestem doktorem. Czy mogę zostać?”

Otrzymał zgodę. Nie dodawał, że jest doktorem nauk humanistycznych.

Pytanie: Jakie dwie metody perswazji zostały tu wykorzystane?*

#7

Zobacz, jaką moc ma wizualizacja idoświadczenie.

Opowiadanie ousłudze, otowarze, oczymkolwiek, to coś zupełnie innego niż możliwość doświadczenia, zobaczenia, dotknięcia, powąchania, posłuchania. Wiele osób nie dostrzega tej szansy ipotęgi spróbowania przez potencjalnego klienta. Odkąd pamiętam, doświadczeni sprzedawcy, kupcy znajróżniejszych branż wskazywali, że gotówka na stole, gotówka pokazana, dotknięta, robi olbrzymie wrażenie. Gotówka jest doskonałym rekwizytem. Tak też twierdzi znajomy inwestor, który przeszedł drogę między innymi przez handel ziemią. Nie oceniam ze strony etycznej tej sytuacji, natomiast pokazuję, zczym możesz się spotkać. Mówi on tak:

„Przy kupowaniu ziemi dobrą metodą był widok gotówki, zwłaszcza urolników. Pamiętam liczne podobne sytuacje, przy kupnie ziemi za milion lub dwa miliony złotych. Najpierw twarde negocjacje. Później, wmomencie, gdy było jasne, że już niżej się nie da, stosowałem następujący sposób. Brałem dużą torbę sportową. Awniej kwota mniejsza niż ustalona, banknotami po 50 złotych lub 100 złotych, tak, by cała torba była wypełniona gotówką. Po wyrzuceniu całej torby pieniędzy na stół, mówiłem, że niestety, ale zjakiś niezależnych ode mnie powodów, czy to kredyt czy coś ważnego, ale nie mam więcej pieniędzy. Chwilę rozmawialiśmy ogotówce, że to nie to samo, co wirtualne pieniądze, itd. Chodziło oto, by gotówka była jak najdłużej na stole. Apóźniej, by potencjalny kontrahent wrazie czego pomógł ją pakować. Okazywało się, że ludzie, gdy już mieli gotówkę wręku, dotykali tych pieniędzy to praktycznie każdy głupiał. Tym sposobem jeszcze mimo negocjacji na ostatnią chwilę, udawało się ugrać dodatkowe 200-300 tysięcy”.

Historia pochodzi zmojej książki Biblia Negocjacji – znajdziesz tam ponad 120 interesujących negocjacyjnych historii zżycia.

#8

Miałem wżyciu epizod zkotami. Parę lat. Nie moja bajka, nigdy więcej. Kiedyś wpadłem na to, by przekazać znajomemu małego kota. Wahał się, nie był pewny. Zaproponowałem, by wtakim razie wziął kota na weekend. Po weekendzie nie tylko wziął tego kota, ale też wefekcie tego weekendu, założył hodowlę kotów.

Pytanie: Jaki mechanizm negocjacyjny wykorzystałem?*

#9

Wsklepie, przy kasie, kasjer pyta okartę stałego klienta. Mówię, że jego kolega ostatnio skorzystał ze swojej karty. Nic więcej nie dodaję. Kasjer zaczyna szukać numeru innej karty wleżących obok niego paragonach. Znajduje numer igo używa, tym samym przyznając rabat.

Pytanie: Do jakiej zasady wywierania wpływu się odniosłem?*

#10

Będąca na zakupach Pani widzi rolnika sprzedającego przed sklepem mleko. Świeże mleko od krowy, wszklanych butelkach.

Mówi: „Poproszę”.

„Bardzo proszę, to będzie 20 złotych”.

Oburzona pani odpowiada:

„Ile? 20 złotych?”

Na co rolnik odpowiedział bez wahania:

„Wszyscy kupują, nikt nie narzeka”.

Tym stwierdzeniem rolnik sprawił, że pani kupiła mleko.

Pytanie: Jakiej zasady wpływu społecznego użył rolnik?*

#11

Wsklepie mięsnym mężczyzna prosi o30 deko pokrojonej szynki.

Ekspedientka kroi, waży ipyta:

– Czy może być 40 deko?

Mężczyzna bez zastanowienia odpowiada:

– Nie przyszedłem tu negocjować.

#12

Pamiętam, jak jesienią wynajmowałem miejsca wgarażu podziemnym wwarszawskim bloku. Standardowa cena wynajmu miejsca oscylowała wgranicach 180 złotych, ale znalazłem takie kosztujące 140.

Jednak wiosną zauważyłem, że cena wynajmu miejsc spada. Na tablicy ogłoszeniowej wklatce pojawiły się dwa ogłoszenia zceną wwysokości 120 złotych. Wystarczył krótki SMS ze zdjęciem tych ofert do właściciela miejsca, by ustalić cenę wwysokości 120 złotych na dalszy okres wynajmu.

Pytanie: Jakiego mechanizmu użyłem? Na czym jeszcze się opierałem?*

#13

Zobacz, jak działa zasada sympatii, jedna zsześciu zasad wpływu społecznego, na korzyść znajomego agenta nieruchomości, jednego znajlepszych wWarszawie. Wprost pisze on otym, wjaki sposób buduje mosty:

„Przy pozyskiwaniu nieruchomości często już przez telefon zdobywałem wyłączność lub przynajmniej klienci mnie zapamiętywali jako tego, zktórym rozmawiali przykładowo 40 minut przez telefon. Grunt to uśmiech ipoboczne tematy, by wejść na jakiś prywatny poziom, pozyskać więź zklientem. Taki bardzo dobrze zaopiekowany klient na pewno mnie zapamięta, zostanie przy mnie oraz bardziej się nagnie”.

#14

Spójrz, jak mogą wyglądać negocjacje bez przygotowania: Małżeństwo na portalu ogłoszeniowym wypatrzyło atrakcyjnie położoną działkę tuż za miastem. Zadzwonili, wypytali oszczegóły. Takiej lub podobnej szukali. Umówili się na oglądanie działki zwłaścicielami. Wtrakcie oglądania nie dawali po sobie poznać, że są zdecydowani. Ajednak tuż przed tym, jak mąż chciał zacząć rozmowy ocenie, żona oświadczyła: „Jesteśmy zdecydowani”. Mąż zaskoczony takim sabotażem zaśmiał się: „Co ty zrobiłaś, jak mam teraz rozmawiać ocenie?”.

Tak właśnie będą wyglądać Twoje negocjacje bez przygotowania.

#15