Najnowsza powieść Ewy Nowak, autorki bestsellerowej Bransoletki. Pisarka ta ma niezwykłą umiejętność odkrywania i przedstawiania historii wyjątkowo bliskich nastoletnim czytelnikom, historii zwyczajnych a przez to bardzo realistycznych i wiarygodnych. Tak jest również w przypadku Ananke.

Jagoda ma 18 lat i idealne życie. Ma wszystko to, czego potrzebuje przeciętna nastolatka do pełni szczęścia i beztroski. Starszy brat – student zabiera ją na imprezy i chwali się nią przed kolegami. Rodzice są wyrozumiali i tolerancyjny, świetnie dogadują się z córką. Przyjaciółka od serca to prawdziwa bratnia dusza, w której zawsze można znaleźć wsparcie. Chłopak Jagody, którego poznaje dzięki bratu, jest wprost wymarzony i w niczym nie przypomina szkolnych kolegów, których dziewczyna nie znosi. Sama Jagoda jest miła, uczynna, prawdomówna, ma skonkretyzowane plany na przyszłość i jasno określoną wizję swojego życia. Nieunikniony los chce jednak inaczej.

Do akcji wkracza tytułowa Ananke i zaczyna bezceremonialnie, jak to ma w z wyczaju, mieszać w życiu Jagody.

Ananke to grecka bogini przeznaczenia i to przeznaczenie właśnie staje się tematem powieści. Czy nasze drogi życiowe są z góry ustalone, czy też każdy jest kowalem swojego losu? Czy mamy wpływ na swoje życie i sami decydujemy oraz odpowiadamy za to, co nas spotyka, czy też rządzi nami ślepy przypadek, a może za sznurki pociąga ktoś inny?

Przestraszył się trochę, więc przeskoczyłam na temat przeznaczenia. Powiedziałam, że w każdej mitologii istnieje jakieś spersonifikowane fatum. Ja najbardziej lubię Ananke, grecką boginię przeznaczenia. Rafał powiedział, że to ciekawe zagadnienie, czy życiem rządzi przypadek, czy nieuchronny los. Osobiście uważam, że nie ma żadnych przypadków, ale zanim to powiedziałam, Rafał stanął na czerwonym, przez chwilę na mnie popatrzył i powiedział, że jednak się zgadza ze mną i uważa, że nie ma przypadków.