W połowie IV w. rozpoczęła się wzmożona rywalizacja zbrojna pomiędzy Cesarstwem Rzymskim i Persją. Przed 363 r. zachodnie mocarstwo przyjęło postawę defensywną, nie mogąc zdobyć się na nic więcej ze względu na trudną sytuację polityczną. W 359 r. Persowie zajęli Amidę, jeden z ważniejszych punktów obrony granicy wschodniej. Fakt ten wywarł ogromne poruszenie wśród elit politycznych Rzymu. Wydawało się, że wysiłek zbrojny przeciw Persji będzie nieunikniony. Tymczasem na horyzoncie pojawiło się widmo wojny domowej w cesarstwie. Wydawać by się mogło, że państwo czeka katastrofa. Jednakże w nieoczekiwanych okolicznościach władzę przejął cesarz Julian. Za jego rządów armia cesarska podjęła ostatni ofensywny wysiłek zbrojny przed upadkiem państwa na zachodzie. Julian zorganizował wyprawę zbrojną przeciwko Persji, a jej celem stało się zajęcia Ktezyfontu – stolicy wroga.