W samym centrum tej zagadki leży rozbieżność między faktycznie istniejącym neoliberalizmem a jego sterylną ideologicznie wersją. Ten pierwszy w niczym nie przypomina bowiem deklarowanego poświęcenia wolnemu rynkowi, jest on raczej oddany dominacji wielkich korporacji w życiu publicznym. Popularna konfrontacja wolnego rynku z państwem, która w wielu krajach wydaje się głównym obszarem konfliktu politycznego, ukrywa istnienie trzeciej siły, która z kolei jest bardziej potężna niż każda ze stron owej pozornej konfrontacji i która wpływa na obie z nich, modyfikuje sposób ich działania. Z przedmowy Autora.