Opracowanie naukowe: Alexei Krouglov, Tomasz Kupś Przekład tekstów rosyjskich: Aleksandra Kondrat Redakcja: Roman Specht

Nie chcę wierzyć, że wykształcony, opanowany sędzia i krytyk mógł napisać o Kancie, twórcy pewnej epoki w filozofii, to, co napisał Śniadecki. Szkolne szaleństwo, bzdury, wymyślność, chytry splot i mnóstwo innych podobnych epitetów, którymi określa naukę Kanta, pokazują, że zdecydował się na omówienie filozofii Kanta ze szczególnym zamysłem i, jak się zdaje, zrobił to, zanim uważnie przemyślał to, co napisał. Poniżyć Kanta w opinii powszechnej – to jego główny cel, dlatego wynajdywał to, co najgorsze w jego nauce. Taka była perspektywa, jaką przyjął podczas analizy jego filozofii, zatem nic dziwnego, że wiele rzeczy postrzegał niejasno. – Astronomowie docenią jego zasługi w astronomii, ale czy potomni znajdą w historii umysłu ludzkiego imię Śniadeckiego obok imienia Kanta?

Z rozprawy Wasilija Pietrowicz Androsowa, Przydatek do pisma o filozofii