Zbójcerze co prawda ciągle knują niecne plany i wojenne podżegania, ale nawet kolektywnie wymyślony plan rozbicia bramy Mirmiłowa łbem Ofermy spalił na panewce, bo obrońcy grodu wywiesili na murach pewien święty napis. Dlatego Hegemon postanowił skorzystać z kupionej niegdyś od złego czarnoksiężnika tajnej broni, którą do Mirmiłowa ma przemycić - jak zwykle zgłaszający się na ochotnika - Oferma. Tym razem, aby wpuszczono go do Mirmiłowa, prosi o azyl, a podanie uzasadnia tym, że nie odpowiadał mu stosowany przez Zbójcerzy system społeczny. Błaga, aby go reedukować oraz wychować w pokoju i trzeźwości. Łatwowierni grodzianie przyjmują go, a wtedy szpieg otwiera worek z tajną bronią...