"Trzynaście bajek z królestwa Lailonii (plus jedna zdjęta pierwotnie przez cenzurę) to naprawdę bajki „dla dużych i małych” - przedziwne, zaskakujące historyjki podane z niezwykłym humorem. Fascynują i bawią, a mówią w istocie o sprawach ważnych i budzą różnorakie pytania i refleksje. Z kolei tytułowe „inne bajki” przedstawiają, w zabawnej, kpiącej formie, filozoficzne dyskusje i modne teorie. „Kiedy w Lailonii wybuchł wielki głód, arcykapłan tego kraju kończył właśnie śniadanie. Depesza z tą wiadomością zdenerwowała go do tego stopnia, że połknął jajko na miękko razem ze skorupką, wskutek czego był później przekonany, że podano mu jajko na twardo. Dlatego najpierw zwymyślał kucharza, który bronił się jak mógł, jednakże wszystkie dyskusje kucharzy z arcykapłanem kończyły się w Lailonii bez większych wyników. Rozprawiwszy się z kucharzem, arcykapłan kazał wezwać do siebie czterech strażaków i zapytał surowym głosem: – Czy umiecie ugasić głód? Strażacy wprawdzie nie umieli, nie chcieli jednak się do tego przyznać, bali się bowiem arcykapłana. Odpowiedzieli więc chórem: – Oczywiście, umiemy. W szkole strażackiej nauczono nas tego dokładnie”. (fragment bajki „Wielki głód”) Trzynaście bajek z królestwa Lailonii (plus jedna zdjęta pierwotnie przez cenzurę) to naprawdę bajki „dla dużych i małych” - przedziwne, zaskakujące historyjki podane z niezwykłym humorem. Fascynują i bawią, a mówią w istocie o sprawach ważnych i budzą różnorakie pytania i refleksje. Z kolei tytułowe „inne bajki” przedstawiają, w zabawnej, kpiącej formie, filozoficzne dyskusje i modne teorie. „Kiedy w Lailonii wybuchł wielki głód, arcykapłan tego kraju kończył właśnie śniadanie. Depesza z tą wiadomością zdenerwowała go do tego stopnia, że połknął jajko na miękko razem ze skorupką, wskutek czego był później przekonany, że podano mu jajko na twardo. Dlatego najpierw zwymyślał kucharza, który bronił się jak mógł, jednakże wszystkie dyskusje kucharzy z arcykapłanem kończyły się w Lailonii bez większych wyników. Rozprawiwszy się z kucharzem, arcykapłan kazał wezwać do siebie czterech strażaków i zapytał surowym głosem: – Czy umiecie ugasić głód? Strażacy wprawdzie nie umieli, nie chcieli jednak się do tego przyznać, bali się bowiem arcykapłana. Odpowiedzieli więc chórem: – Oczywiście, umiemy. W szkole strażackiej nauczono nas tego dokładnie”. (fragment bajki „Wielki głód”) "