Z mroków stalinizmu wyłania się nowy porządek.


Ale nie o tym jest ta książka.


Jest o zwykłych ludziach sprzed sześciu dekad. O Polakach, którzy pragnęli odrobiny normalności po latach terroru. O wyglądaniu zza „żelaznej kurtyny”.


Jest też o pieniądzach i korupcji, pracy i bezrobociu, chuligaństwie i prostytucji, wyborach miss i świadomym macierzyństwie, otwarciu na świat i marzeniach o własnym samochodzie.


O młodzieży wieku atomowego, tęsknocie za Zachodem i roli Kościoła. O namiastce wolności, która wtedy wydawała się czymś tak wielkim, że można się nią było zachłysnąć.


Najnowsza książka Jerzego Kochanowskiego opowiada o tym, co nam dał Październik ’56. I co potem na długie lata odebrała nam Polska Ludowa.