GDYBY KSIĘGĘ TYSIĄCA I JEDNEJ NOCY NAPISAŁ QUENTIN TARANTINO, BYŁBY TO FRANKENSTEIN W BAGDADZIE



Hadi, zapijaczony sprzedawca staroci, włóczy się ulicami ogarniętego wojną Bagdadu i zbiera fragmenty rozerwanych wybuchami ciał. Wieczorami mozolnie je zszywa. Gdy jego dzieło jest na ukończeniu, twór niespodziewanie znika. Wkrótce przez miasto przetacza się fala tajemniczych morderstw.

Niedowidząca staruszka Eliszeba od dwudziestu lat czeka na powrót syna, który zaginął w czasie wojny iracko-irańskiej. Gdy pewnego dnia ktoś puka do jej drzwi, kobieta bez słowa wpuszcza do domu mężczyznę ze zmasakrowaną twarzą, sądząc, że to jej ukochany Daniel. Zło – raz zaproszone do świata ludzi – zaczyna się w nim panoszyć i zbierać upiorne żniwo…


Frankenstein w Bagdadzie to powieść makabryczna, groteskowa i przesiąknięta czarnym humorem. To także ponadczasowe studium wojny i zła, które nigdy nie zasypia.