Historia O ukazała prawie równocześnie z Witaj smutku Françoise Sagan. Ale to Historia O zdobyła prestiżową Prix des Deux Magots, co otworzyło jej drogę do sukcesu i jeszcze podsyciło atmosferę skandalu. Posypały się zakazy: sprzedaży nieletnim, reklamy, plakatów oraz pozwy o obrazę moralności. W rezultacie jednak żaden proces się nie odbył.

Rozgłos wokół Historii O potęgowała również zagadka prawdziwej tożsamości autora. Powieść przypisywano największym pisarzom epoki, nawet André Malraux.

Aż wreszcie w 1994 roku osiemdziesięciosześcioletnia autorka ujawniła się w wywiadzie dla „New Yorkera”.

Okazała się nią Dominique Aury, intelektualistka najwyższych lotów, ówczesna sekretarz redakcji „Nouvelle Revue Française” (najważniejszego, założonego przez André Gide'a miesięcznika krytyki literackiej), która tłumaczyła Borgesa i była z nim po imieniu, która odkryła dla Francji Francisa Scotta Fitzgeralda.

Dominique Aury wyjawiła również genezę swojego dzieła. Zakochana w Jeanie Paulhan, pisarzu, krytyku, dyrektorze „Nouvelle Revue Française” i członku Akademii Francuskiej, chciała napisać do niego list miłosny, Nadała mu formę powieści:

Nie byłam młoda, nie byłam ładna. Musiałam znaleźć inną broń. Piękno ciała to nie wszystko. Bronią jest również piękno umysłu.

– Jestem pewien, że nie umiałabyś napisać takiej książki – odparł Paulhan.

– No cóż spróbuję – odpowiedziałam.