Palimpsest, to słowo-klucz do Pałuby, które pojawiając się w podtytule Snów Marii Dunin Karola Irzykowskiego, metaforycznie wyraża zasadę rządzącą kompozycją jednej z najwybitniejszych polskich powieści XX wieku i zarazem otwiera ją na nowe odczytania. To zachęta do przebicia się przez wierzchnie warstwy dzieła i podróży w głąb, w celu odnalezienia tekstów, do których Pałuba nieustannie wraca, by użyć sformułowania autora powieści, „w kształt linii spiralnej”. Podczas tej podróży natknąć się można zarówno na prace własne Irzykowskiego, jak i na ważne lektury, które niby drogowskazy znajdował młody klerk na swej intelektualnej drodze. Rousseau i Kant, Stendhal i Poe, Nietzsche i Mach, Tetmajer i Sienkiewicz – to tylko niektórzy z przewodników Irzykowskiego i o ich realnym znaczeniu dla Pałuby próbuje rozstrzygać ta rozprawa. Rekonstrukcja nawet najbardziej hipotetycznych spotkań lekturowych młodego Irzykowskiego pozwala dookreślić metody wybrane przez niego dla zakamuflowania drukiem własnych doświadczeń i dostrzec w nim zapoznanego acz ważnego prekursora najwybitniejszych dzieł Zachodniego krypto-autobiografizmu.