Choć Anna Kałuża zajmuje się poezją, to jej sposób rozumienia wierszy odwołuje się do szerszych ujęć budowanych na gruncie estetyki. Estetyki nowocześnie pojętej, operującej nie tyle kategorią autonomicznego dzieła, ile szeroko pojętego artefaktu estetycznego czy nawet – samą kategorią estetyczności jako pewnej ramy, czy może raczej nazwy procesu cyrkulacji znaków we współczesnej semiosferze. W tym ujęciu poezja konstytuuje się w ruchu ciągłych „przegrupowań między sztuką, nauką i techniką”. Nie tylko zresztą konstytuuje się dzięki tym przegrupowaniom, ale ich dokonuje. I to jest cel Kałuży: nie obrona tradycyjnych przekonań dotyczących sztuki, lecz ujawnienie potencjalnych mocy dokonywania „przegrupowań”. Mocy poezji do – by rzec nieco inaczej – wywłaszczania z tradycji i zawłaszczania sfer sytuujących się poza sztuką; przekraczania granic estetyki i ich restytuowania; bycia w grze i pozostawania poza grą. (Z recenzji wydawniczej dra hab. prof. US Andrzeja Skrendy)