Teresa Torańska jest niedoszłą pianistką, laureatką wielu nagród dziennikarskich, autorką książek i filmów dokumentalnych. Można bez wahania o niej powiedzieć – to mistrzyni wywiadu, obdarzona wielką wrażliwością, taktem, umiejętnością nawiązywania kontaktu i prowadzenia dialogu. Słowem – Teresa Torańska ma wszystko, co jest potrzebne, by usiąść na przeciwko drugiego człowieka i sprawić, żeby jej zaufał i powierzył swoją historię. Dla większości jej rozmówców są to chwile szczególne, w których na nowo konfrontują się z prawdą o sobie. Tak jest i tym razem, w najnowszej książce Torańskiej „Śmierć spóźnia się o minutę”. Jej bohaterowie – Michał Bristiger (profesor muzykologii), Michał Głowiński (znany literaturoznawca) oraz Adam Daniel Rotfeld (politolog i dyplomata) – ocaleli z zagłady Żydów, a później próbowali żyć normalnie. Autorka chciała dotrzeć wraz z nimi do przeżyć, które woleli zapomnieć, i miejsc w pamięci, w których przechowywali niechciane wspomnienia. Oni skrywali swoje tajemnice przez wiele lat, ona rozmawiała z nimi przez kilka godzin. W takiej sytuacji najłatwiej byłoby dalej milczeć albo powiedzieć: „O to proszę mnie nie pytać”. Okazuje się jednak, że czasem lepiej ulec i skonfrontować się z tym, co jest najtrudniejsze. Co z tego może wyniknąć? – na to pytanie odpowiada ta publikacja.