Wraz z klęską powstania styczniowego i zawiedzionymi nadziejami Polaków na odzyskanie niepodległości zakończyła się epoka, w której za ideał wyrażania myśli i poglądów uznawano poezję romantyczną. Idealistyczne postawy nie przystawały już zupełnie do rzeczywistości 2. połowy XIX w. Rozgoryczone społeczeństwo zwróciło się więc ku kwestiom takim jak praca organiczna, edukacja, sytuacja społeczna kobiet czy stosunek do innych nacji. One właśnie stały się najczęstszymi tematami pozytywistycznych utworów. A najlepszą formą ich ukazania okazała się nowela – łatwa w odbiorze i jednoznacznie przedstawiająca opisywany świat. Zło nazywała złem, a dobro dobrem.
Maria Konopnicka, Eliza Orzeszkowa, Bolesław Prus i Henryk Sienkiewicz w tej właśnie formie wypowiedzi literackiej osiągnęli mistrzostwo. „Gloria victis”, „Antek”, „Sachem”, „Janko Muzykant” czy „Nasza szkapa” są tego najlepszym przykładem. Utwory te nie tylko tworzą kanon literatury, który po prostu wypada znać. Pozwalają też dziś zobaczyć, co zajmowało niegdyś polskich pisarzy, i sprawdzić, jak bardzo świat zmienił się od 2. połowy XIX stulecia...