„Drugie zabicie psa” pierwszy raz wydrukowała paryska „Kultura” w 1965 r. Jego kontynuacja – „Nawrócony w Jaffie” – została wydana rok później w Londynie nakładem Polskiej Fundacji Kulturalnej. Rozgrywające się w izraelskiej scenerii minipowieści, napisane przez autora podczas pobytu na emigracji, są w równym stopniu przesycone pesymizmem, co utwory wcześniejsze, publikowane w Polsce. A może jeszcze bardziej ponure? Co jest w nich bowiem prawdą, a co zmyśleniem? Marek Hłasko udowadnia, że życie to teatr albo film, ale czy przyszłość jego bohaterów zależy od tego, jak zagrają swoje role? Robert i Jakub (w „Nawróconym w Jaffie” występujący pod nazwiskiem samego autora) to para oszustów matrymonialnych. Pierwszy obmyśla scenariusz, dzięki któremu uda im się wyłudzić pieniądze od kolejnej bogatej, rozczarowanej życiem kobiety. Drugi – obdarzony przez naturę męskim urokiem – wypowiadając wcześniej przygotowane kwestie, odgrywa melodramatyczne przedstawienie. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem: ofiara – samotna kobieta z dzieckiem – ulega coraz bardziej czarowi Jakuba, doświadczonego przez los outsidera. Wszystko psuje jednak chamsin – „wiatr, który robi z ludzi wariatów”... Ponownie spotykamy bohaterów w „Nawróconym w Jaffie”. Bez grosza przy duszy nadal brną w kłamstwa i czekają na dobry moment, by uwieść następną kobietę. Podczas pobytu w Tel Awiwie zawierają znajomość z kanadyjskim misjonarzem i jego młodą żoną...