Jako uczeń dorabiał w jednym z londyńskich sklepów Tesco, sprzątając i rozładowując skrzynie z towarem. Gdy w 1997 r. Terry Leahy został prezesem tej firmy, borykała się ona z poważnymi kłopotami. Kiedy w 2011 r. odchodził na emeryturę, Tesco było nie tylko piątą pod względem wielkości spółką handlową na świecie, ale też jedną z najbardziej innowacyjnych firm w swojej branży. Królowa nadała Leahy’emu tytuł szlachecki, a rada miejska wyróżniła go tytułem wolnego człowieka miasta Liverpool, który pozwala mu (gdyby zechciał) przeprowadzać przez środek miasta owce bez ryzyka aresztowania. Ten sam przywilej nadano członkom zespołu The Beatles. „Potulnie zgadzamy się, że ten świat nie jest łatwym miejscem do życia i stawia przed nami zadania zbyt trudne, byśmy mogli im podołać. Ambitne zamierzenia wolimy z góry uznać za nierealne i szybko o nich zapomnieć. Zarówno w biznesie, jak i w polityce, zarówno w sektorze prywatnym, jak i w publicznym nie brak ludzi, którzy godzą się na to, co przyniesie im los. Czas to zmienić!”

Terry Leahy

Terry Leahy „Sukces w 10 słowach” napisał, żeby podzielić się własnymi doświadczeniami. W 10 hasłach zawarł najczystszą esencję tego, czego nauczyło go życie.