„Przez kilka lat rozmawialiśmy z lekarzami, bo nie mogliśmy się pogodzić z oskarżeniami, że są zadufani w sobie, przemęczeni, w ciągłej pogoni za pieniędzmi, niemoralni. Że stracili empatię, są urynkowieni, zatopieni w procedurach, kontraktach, punkty za leczenie przeliczają na kasę. Że się wzbogacili, a tymczasem pacjent stał się dla nich po prostu klientem.
Pytaliśmy: kto to jest wielki lekarz? Na jaką nagrodę mogą liczyć lekarze i jak się mierzą z porażkami? Skąd czerpią wzory? Kto jest dla nich mistrzem? Czego się boją? Co to znaczy być dla pacjenta człowiekiem?
Odpowiedzi, zawsze szczere, były czasami trudne do przełknięcia. Zdarzało się, że – jak z profesorem Religą – kłóciliśmy się na całego. Ale zawsze dostawaliśmy od „naszych” lekarzy wspaniałe lekcje człowieczeństwa” – Dariusz Kortko

„Często jest tak, że pacjent nie powinien umrzeć, a umiera. Z taką niesprawiedliwością nie mogę się pogodzić” – Zbigniew Religa

„Nikt na studiach nie uczy, jak rozmawiać z pacjentem, choć jest to jedno z najważniejszych narzędzi naszej pracy. Każdy lekarz może dojść do tego sam, pod warunkiem że ma otwarte oczy i serce” – Cezary Szczylik

„Leczony powinien być człowiek, a nie jego narządy. Czy można opisać radość z obserwowania zdrowiejącego pacjenta? Ja nie potrafię” – Witold Rudowski

„Są zjawiska, których istoty nie rozumiemy. I lepiej tę niewiedzę uznać, niż udawać, że wiemy wszystko” – Bogdan de Barbaro

„Jestem despotyczna, wymagam wiedzy od lekarzy. Bez tego ten szpital już dawno by padł” – Ariadna Gierek-Łapińska