„Życie moralne zaczyna się wówczas, gdy ogarniają nas wątpliwości, rozterki i poczucie winy. Gaśnie zaś wtedy, gdy wątpliwości znikają, a sumienia są czyste. Moralność nie jest domeną bogów ani pyszałków wiedzących zawsze, co jest słuszne, a co nie” – Jan Hartman, fragment książki

Nikt nie lubi być pouczany, jak ma żyć, a moralistów – najbardziej nieznośnych spośród nudziarzy – unikamy jak zarazy. Bo przecież, jak wierzymy, „nikt nie ma prawa nas oceniać”. Tym bardziej że mówienie o moralności jest dziś czymś równie wstydliwym jak mówienie o seksie (dla niektórych nawet bardziej).
„Etyka!” Jana Hartmana nie jest książką dla ludzi pozbawionych wahań, wolnych od wątpliwości, przekonanych raz na zawsze, że wiedzą, co jest podłe i złe, a co przyzwoite i chwalebne. Ktoś, kto nie lubi zadawać samemu sobie nieznośnie męczących pytań o moralność, zmarnuje przy „Etyce!” czas. Tak jak ktoś przekonany, że najlepiej potrafi
oceniać uczynki swoje i innych. Jakże wielu takich pragnie nas dziś uszczęśliwić.
Załóżmy jednak, że chcesz jeszcze nad sobą trochę popracować, by decydować roztropniej, oceniać sprawiedliwiej, unikać fałszywych przekonań. Jeśli tak, to dobrze trafiłeś. Oto książka, która uczyni Cię trochę lepszym.