Waszyngton, Biały Dom. Wysłannik polskiego rządu na emigracji rozmawia z Franklinem Delano Rooseveltem, prezydentem Stanów Zjednoczonych. Temat rozmowy: sytuacja w okupowanej Polsce i zagłada Żydów. Emisariusz nazywa się Jan Kozielewski, ale używa nazwiska Karski. Jan Karski. To dla niego ładna dziewczyna z okładki wyprawiła się pół roku wcześniej w niebezpieczną podróż. Wiozła dowody niemieckich zbrodni w Auschwitz. Wcześniej zdobyli je i wywieźli z obozu - ich ucieczka była jedną z najbardziej brawurowych w historii Auschwitz - członkowie obozowego ruchu oporu organizowanego przez Witolda Pileckiego. Karski miał się zapoznać z tymi materiałami i namówić Roosevelta, żeby powstrzymał Holocaust. Stanisław Zasada w swojej książce odkrywa nieznany i pełen zagadek epizod II Wojny Światowej, który mógł odmienić jej przebieg. Ale też w niezwykle barwny i brawurowy sposób opowiada o ruchu oporu w najstraszliwszym z obozów koncentracyjnych oraz ludziach, którzy próbowali nieść pomoc ludziom za drutami. W tym reportażu historie anonimowych dotąd bohaterów krzyżuje się z losami legend czasów wojny. Wszystkie okazują się tak samo ważne.