Książka ta stanowi pewnego rodzaju studium, dzięki któremu można wniknąć głębiej w psychikę przeciętnych XIX-wiecznych członków arystokracji. Kobieta jest, zdaniem narratora, rzeczą, którą nabywa się kontraktem, zawierając związek małżeński. Nie posiada ona inteligencji, mądrości, wiedzy. Nie potrafi obronić się przed zakusami mężczyzn, którzy chcieliby uczynić ją swoją kochanką. Dlatego, by pomóc i mężom, i nieświadomym kobietom, autor napisał "Fizjologię małżeństwa", zawierającą rady tylko dla mężczyzn (bo kobiety są według autora zbyt gupie, by uświadomić sobie i zapobiegać niebezpieczeństwu...).