Pan Łukasz jest bogatym właścicielem kamienicy, ma zwyczaj gromadzić przedmioty i pieniądze, lecz ich pozostawia je dla siebie. W dzień, kiedy ma odbyć się rozprawa w sądzie, w sprawie wytoczonej przez jego córkę, wydarza się coś nadzwyczajnego. Właściwie nie wiadomo, czy wszystko się panu Łukaszowi przyśniło, czy rzeczywiście był w świetnie opisanym piekle. Spotyka tam starych znajomych, odbywa się sąd. Jaki będzie wyrok? Jaki jego skutek? Czy pan Łukasz się zmieni? Piekło wymyślone przez Prusa znacznie odbiega od utartych wyobrażeń. Mimo że tradycyjną smołę można tam znaleźć, to diabły i sami pokutujący są bardzo pomysłowo skonstruowani, zaskakują. Kary nie są zazwyczaj bolesne, raczej okrutnie oryginalne.