Ulica Zawrotna. Czy ulica taka rzeczywiście istniała w przedwojennej Warszawie i również później, po wojnie? Niektórzy, starsi Warszawiacy przypominają sobie pewnie tę okolicę, zabudowaną dzisiaj nowoczesnymi osiedlami mieszkaniowymi i centrami handlowymi, lecz czy pamiętają tę nazwę? Być może nie, lecz zapytajcie o nią Matyldę ciągle stojącą w drzwiach balkonu swej zbombardowanej kamienicy, zapytajcie pana Kąkola, którego podobno wciąż można ujrzeć krążącego wśród gołębi na tle błękitnego, warszawskiego nieba - oni potwierdzą, że ulica taka z pewnością istniała. Zresztą nie nazwa ulicy jest najważniejsza w tej powieści, lecz historia pewnej miłości - krótkiej, lecz niezapomnianej.