„Ilekroć ją widywał, wydawała mu się całkiem zwyczajna. Do pracy, a pracowała przez cały dzień, wkładała czarne spodnie i białą bluzkę z emblematem służb medycznych. Minimalny makijaż i włosy ściągnięte w koński ogon. Drobna, piegowata... po prostu nijaka. Teraz zdecydowanie nie była nijaka. Ładna? Nie... to coś więcej. Zachwycająca? Zupełnie inna niż reszta jego kobiet...”