„Odnosiła wrażenie, że staje się jego ciałem, oddechem, dłońmi, wargami. Zmysłową tęsknotą, palącą potrzebą, wspólną rozkoszą. Intensywność doznań przekraczała jej najśmielsze fantazje erotyczne o tym, jak będzie wyglądało jej pierwsze zbliżenie z mężczyzną. Wyobrażała sobie powolne uwodzenie, nie błyskawiczny szturm i pochłanianie zdobyczy. Pojęła, że właśnie tego pragnie”.