Maddie od lat kocha Corta, ale choć mieszkają po sąsiedzku, więcej ich dzieli, niż łączy. On jest najbogatszym ranczerem w okolicy, ona ledwie wiąże koniec z końcem. Ich wzajemne stosunki to pasmo złośliwych utarczek słownych, w których Cort osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Irytuje go, że tak często myśli o dziewczynie, która według niego nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Naprawdę jej nie lubi czy broni się przed niechcianym uczuciem?