To, że ktoś do nas mówi w imieniu Pana Boga, np. głosząc kazanie, nie oznacza, że jesteśmy zwolnieni z myślenia oraz używania własnego sumienia. Jeśli nie jesteśmy krytyczni wobec tego, co nam się głosi, łatwo "wcisnąć" nam coś, co nie jest Słowem Bożym. Często się tak działo, gdy kazania wykorzystywano jako miejsce głoszenia przekonań politycznych. Broni nas przed tym przykazanie nakazujące nam nie nadużywanie Bożego Imienia.

Drogi Czytelniku! Oddajemy w twoje ręce trzeci już tom kazań, homilii i mów ojców oblatów. Mamy nadzieję, że wykorzystasz go twórczo. Oby to nie było tylko słowo pisane, ale również rozbrzmiewające w twoim sercu. Mamy nadzieję, że wybierzesz to, co natchnione, tzn. to co Ciebie natchnie do głębszego spotkania z Tym, który jest źródłem Słowa. Czytając, wsłuchaj się w poruszenia twego wnętrza i zatrzymaj się tam, gdzie zachwyci Cię głębia.