Po kilku latach od wybuchu medialnej nagonki na środowiska gejowskie chłopcy z kolektywu Ptaszek już wiedzą, że ich koniec zbliża się wielkimi krokami. Każdy z nich ma pierwsze objawy AIDS. Będący na początku kariery aktorskiej Bengt po zdiagnozowaniu zakażenia poddaje się bez walki, popełnia samobójstwo. Lars-Ake i Rasmus w decydujących momentach mają wsparcie partnerów, wiedzą, że kochali i byli kochani. To daje im radość i spokój przy przejściu na drugą stronę. Paul, dusza towarzystwa w czasach, kiedy nie mówiło się głośno o epidemii i homoseksualizmie, przeżywa ataki kolejnych wirusów w dość oryginalny sposób, po swojemu, z odpowiednim dystansem i humorem. Nawet kiedy umiera, jest pewny, że coś po sobie zostawi. Przez całe życie niczego się nie wstydził, nie ukrywał, był sobą. A teraz, kiedy przychodzi jego czas, wszystko ma zaplanowane. Od początku do końca. Nawet jego pogrzeb pokaże tym, którzy zostają, jak dalej żyć.

Jonas Gardell w trzeciej części trylogii o sztokholmskich gejach opisuje ostatnie stadium AIDS, ze wszystkimi etapami. Niczym zdolny paparazzo dokumentuje każdą z umykających coraz bardziej chwil, dojrzewanie międzyludzkich relacji oraz to, co trzyma przy życiu samych zarażonych, ale także daje nadzieje ich przyjaciołom, ukochanym.