Dublineskę, książkę opowiadającą o perypetiach współczesnych wydawców i autorów, każdy fan Ulissesa Joyce'a powinien mieć w swojej kolekcji.

Samuel Riba, były wydawca, który całe swoje życie traktuje jak tekst literacki, źle znosi przejście na emeryturę. Pewnego dnia, podczas wizyty u rodziców podejmuje nagłą decyzję o wycieczce do Dublina. Data, którą podał pod wpływem impulsu, okazuje się świętem Bloomsday, dniem, w którym przed laty została osadzona akcja Ulissesa Joyce'a. Lawirując między melancholią a radością, marazmem a entuzjazmem, byciem narratorem i aktorem, między Joycem a Beckettem, wraz z cytatami duchów przeszłości, Riba próbuje odnaleźć sens, który stracił.