Kto z nas nie słyszał, że dobrze wychowani ludzie nie wyrażają się wulgarnie, a używanie przekleństw świadczy o ubogim słownictwie? To wszystko gówno prawda – mówi dr Emma Byrne i przytacza wyniki badań, które jasno dowodzą, jak wielką i różnorodną rolę odgrywają w naszym życiu przekleństwa. W dowcipny i przystępny sposób autorka tłumaczy, dlaczego soczysty bluzg wyraża więcej niż tysiąc słów (o czym dobrze wiemy nad Wisłą), jak brzydkie słowa zwiększają naszą odporność na ból, czy po sposobie przeklinania da się rozpoznać płeć mówiącego i dlaczego w Holandii można dostać mandat za życzenie komuś raka. To pasjonująca lektura, w której na warsztat został wzięty jeden z największych, a przy tym szalenie powszechnych (niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie zaklął) tematów tabu – bez cenzury i bez wstydu. A przy okazji dostarczy ona świetnych powodów, by następnym razem, gdy ktoś powie ci „nie wyrażaj się”, kazać mu iść do diabła.