Szesnastoletni  Sebastian Pitt przybywa do Poznania na pogrzeb dziadka, który umarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Chłopak próbuje się odnaleźć w nieznanym sobie otoczeniu. Nie ułatwia mu tego ojciec, z którym nigdy nie łączyły go dobre stosunki. W dodatku okazuje się, że to wcale nie Robert Pitt powiadomił syna o śmierci dziadka. Komu zależało na tym, by chłopak pojawił się w mieście właśnie teraz? Może tajemniczej Lunie, ratującej go z opresji? Albo podejrzanemu mężczyźnie, który zostawia po sobie ślady dziwnej, zielonej mazi?