Bohaterowie codzienności, którzy narażają własne życie, aby ocalić setki innych istnień. Ruszają do akcji, nie wiedząc, czy z niej wrócą. Podejmują szybkie decyzje w chwili zagrożenia. Praca strażaka to poświęcenie, które nie zna granic. Odgłos wyjącej syreny. Ogień, brud, duszący dym, sadza, krew, ulatniający się gaz, niezidentyfikowane substancje chemiczne, smród spalenizny, płacz, porozrzucane fragmenty pojazdów, fekalia, cierpienie, śmierć. Jeden wielki bałagan. Obrazy, których nie da się łatwo wymazać z pamięci. Praca strażaka to nie tylko walka z ogniem. To również między innymi ratowanie życia ofiar wypadków drogowych czy zabezpieczanie terenu działań ratowniczych. W tym zawodzie najważniejsza jest pasja. Bez niej nie uda się długo wytrzymać. Bo to życie w ciągłej gotowości, w ciągłej akcji. To strażacy, pierwsi na miejscu zdarzenia, dają szansę na nowy początek tym, którzy tego potrzebują. Waldemar Pruss, strażak z kilkunastoletnim doświadczeniem, opowiada o swojej pasji i drodze, często ciężkiej i wyboistej. Pokazuje zaskakujące i nieznane dotąd kulisy tej pracy. Oddaje najbardziej niebezpiecznie i zatrważające akcje, które wyznaczają rytm życia. Zadaje w końcu pytanie: Czy warto było zostać strażakiem?