Mi­kro­me­gasHi­sto­ria fi­lo­zo­ficz­na(1752) I. Po­dróż pew­ne­go miesz­kań­ca gwiaz­dy Sy­riu­szo­wej na pla­ne­tę Sa­tur­na Na jed­nej z pla­net krę­cą­cych się do­ko­ła gwiaz­dy imie­niem Sy­riusz, żył pe­wien mło­dy czło­wiek, bar­dzo roz­gar­nię­ty, któ­re­go mia­łem za­szczyt po­znać w cza­sie ostat­niej po­dró­ży, ja­ką pod­jął na na­sze mro­wi­sko. Na­zy­wał się Mi­kro­me­gas, któ­re to imię bar­dzo jest wła­ści­we dla wszyst­kich wiel­ko­ści. Miał osiem mil wy­so­ko­ści; przez osiem mil ro­zu­miem dwa­dzie­ścia czte­ry ty­sią­ce kro­ków geo­me­trycz­nych, po pięć stóp każ­dy. Ten i ów z geo­me­trów, lu­dzi na każ­dym kro­ku uży­tecz­nych ludz­ko­ści, weź­mie na­tych­miast pió­ro do rę­ki i wy­kry­je, iż sko­ro pan Mi­kro­me­gas, miesz­ka­niec kra­iny Sy­riu­sza, li­czy od gło­wy do nóg dwa­dzie­ścia czte­ry ty­sią­ce kro­ków, co czy­ni sto dwa­dzie­ścia ty­się­cy stóp kró­lew­skich, my zaś, miesz­kań­cy Zie­mi, li­czy­my tyl­ko pięć stóp, a na­sza Zie­mia ma dzie­więć ty­się­cy mil ob­wo­du, znaj­dzie, po­wia­dam, iż glob, któ­ry go wy­dał, mu­si bez­wa­run­ko­wo po­sia­dać ści­śle dwa­dzie­ścia je­den mi­lio­nów sześć­set ty­się­cy ra­zy wię­cej ob­wo­du niż na­sza ma­ła Zie­mia. Nic prost­sze­go i bar­dziej po­spo­li­te­go w na­tu­rze. Pań­stwa nie­któ­rych mo­ca­rzy Nie­miec lub Włoch, któ­re moż­na obejść w cią­gu pół go­dzi­ny, w po­rów­na­niu z ce­sar­stwem tu­rec­kim, mo­skiew­skim lub chiń­skim są je­dy­nie bar­dzo sła­bym ob­ra­zem zdu­mie­wa­ją­cych róż­nic, ja­kie na­tu­ra stwo­rzy­ła mię­dzy isto­ta­mi. Sko­ro po­stać Je­go Eks­ce­len­cji po­sia­da­ła wzmian­ko­wa­ną prze­ze mnie wy­so­kość, wszy­scy na­si rzeź­bia­rze i ma­la­rze zgo­dzą się bez trud­no­ści, że mógł on mieć w pa­sie ja­kie pięć­dzie­siąt ty­się­cy stóp kró­lew­skich ob­wo­du; co sta­no­wi pro­por­cję na­der przy­zwo­itą. [...\Voltaire (Wolter)Ur. 21 listopada 1694 Zm. 30 maja 1778 Najważniejsze dzieła: Listy o Anglikach albo listy filozoficzne (1734), Kandyd czyli Optymizm (1759), Traktat o tolerancji (1763) Właśc. François-Marie Arouet. Pisarz fr., jeden z czołowych popularyzatorów myśli Oświecenia. Parał się wszelkimi gatunkami literackimi, od epopei (Henriada 1728, La Pucelle D'Orleans 1762), przez tragedie sceniczne (Edyp 1718, Mahomet 1741, Meropa 1743) po naukowe prace historyczne (Wiek Ludwika IV 1751, L'essai sur les meurs 1756). Największą jednak poczytność zyskały jego drobne utwory, szczególnie dowcipne, zawierające bezkompromisowe, trzeźwe sądy o świecie powiastki filozoficzne (Zadig albo Przeznaczenie 1747, Mikromegas 1752, Kandyd, Prostaczek 1767) oraz utwory publicystyczne. Interesował się najważniejszymi problemami swojej epoki: filozofią Locke'a i fizyką Newtona. Korespondował z carycą Katarzyną, polemizował z Leibnizem, służył na dworze króla Francji i króla Prus. Ostatecznie osiadł w dobrach położonych częściowo we Francji (majątek Delice), częściowo w Szwajcarii (Ferney), zapewniając sobie niezależność jeśli chodzi o twórczość artystyczną i publikacje oraz wcielając ideały oświeceniowe w życie w organizacji i administracji swoich majątków ziemskich. Do ostatnich chwil życia nie porzucił pióra. Stał się wzorcową postacią europejskiego intelektualisty. Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.