Arcydzieło Shakespeare'a w genialnym tłumaczeniu Stanisława Barańczaka.                                         Co czyni Sonety arcydziełami? Co sprawia, że po czterystu latach nadal zachwycają i inspirują? Dlaczego Sting, Soyka, Wainwright, artyści Piwnicy pod Baranami, reżyserzy filmowi i teatralni, muzycy, twórcy bardziej i mniej znani garściami czerpali i nadal czerpią z genialnych wersów Shakespeara? Stanisław Barańczak, którego wybitny przekład "Sonetów" nie ma sobie równych, we wstępie do Sonetów  napisał: "czytając Sonet 116, czujemy, że uczestniczymy w formułowaniu prawdy, która jednocześnie potwierdza nasze intuicje i podnosi je na wyższe piętro niedostępnej nam odkrywczości: prawdy, która sięga w głąb nas i zarazem daje nam wstęp do swoich własnych głębi". Sonety wyrażają to co niewyrażalne, pozwalają uwierzyć w miłość przezwyciężającą czas i śmierć.