Nie lubię się kłócić, ale cenię sobie zasadny spór. O co? Przede wszystkim o Boga, a raczej o kształt relacji pomiędzy Nim a człowiekiem, pomiędzy Chrystusowym Kościołem a światem. Zarzucano mi, że stałem się zbytnio „prawicowym konserwatystą”. Byłem krytykowany jako liberał, bo popieram Komunię na rękę. Również podjęcie tematu możliwości spowiedzi przez internet wywołało głosy oburzenia i oskarżenia o herezję, że o kwestii duszy nieśmiertelnej u zwierząt nie wspomnę... To właśnie te i inne spory sprowokowały mnie do napisania tej książki.

Autor